lukomir
Reportaż

Wioska w chmurach

To jedno z najniezwyklejszych miejsc w Europie. Położony na wysokości 1500 metrów bośniacki Lukomir, niczym skamieniały obraz nieistniejącego już świata, zagubiony w bezludnym górskim pejzażu, trwa wraz z garstką swoich mieszkańców.   Choć od stolicy Więcej…

Inne

Obrazki z tajgi

W sierpniowym numerze GP opublikowaliśmy historię dramatycznej wyprawy Igora Diatłowa w rejony Północnego Uralu, w okolice rzeki Łoźwy i góry Otorten. Traf chciał, że pół roku wcześniej, na przełomie sierpnia i września 1958 roku, okolice Więcej…

Matenadaran
Reportaż

Ormiański skarb

Monumentalny gmach, nawiązujący stylistycznie do zabytków architektonicznych Armenii, zamyka aleję Masztoca (dawniej Lenina) w Erewanie. To Instytut Starodawnych Rękopisów MATENADARAN, jeden z najbogatszych księgozbiorów świata, prawdziwy skarbiec: prócz 13 tys. rękopisów ormiańskich przechowuje się tu Więcej…

Erewan
Reportaż

EREWAN

Popatrzyłem przez okno. Pod niosącym mnie samolotem w nocnej poświacie księżyca bielał pokryty śniegiem łańcuch górski Kaukazu. Srebrzyście lśnił górujący nad pozostałymi szczytami olbrzym Elbrus. Niebawem zginął w mroku nocy. Pasażerowie w wygodnych fotelach zapadli Więcej…

Reportaż

Trzeźwe arabskie wesele

Podczas startu śniady mężczyzna siedzący ciasno obok mnie w samolocie z Madrytu do Marrakeszu wyjął z kieszeni tasbih, islamski sznur modlitewny, i zaczął pod nosem recytować imiona Allaha. Słuchając szmeru muzułmańskiej modlitwy bałem się tego startu jak cholera. Ale lecący ramię w ramię obok mnie w samolocie Arab bał się jeszcze bardziej niż ja, niemal płakał; jakiś Hiszpan przede mną ściskał w dłoni krzyżyk.

Więcej…

Brak grafiki
Reportaż

Kurier

Na początku okupacji został zaprzysiężony jako urzędnik podziemnego państwa polskiego. Sam się do tej roboty nie pchał, ale i specjalnie od niej nie mógł się wywinąć, bo przecież przed wojną prowadził w starostwie tajną kancelarię. Więcej…

Brak grafiki
Reportaż

Medalistka

W podwórzu była letnia kuchnia i pralnia, na jej zapleczu zaś niewielki pokoik. W siedmioro było im tam nawet wygodnie, ale w kilka dni później zjawiła się Pola.Po Poli przyszedł w biały dzień kilkunastoletni chłopiec o ognistej czuprynie. Po chłopcu – dwie kobiety. Po dwóch kobietach… Więcej…