Ogólnopolskie Forum Spółdzielców

18 czerwca do Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie przybyło ponad 3 000 przedstawicieli spółdzielców z całej Polski, aby bronić swoich praw i zaprotestować przeciwko bezprawiu, przeciwko złym poselskim projektom ustaw o spółdzielczości i spółdzielniom mieszkaniowym. Rząd reprezentował Waldemar Pawlak, SLD – Grzegorz Napieralski. Z PO i PiS nie było nikogo.

-Spółdzielnie budują lepszy świat. To hasło nie zostało wymyślone na użytek dzisiejszego spotkania. To Organizacja Narodów Zjednoczonych uznała, że powinno ono przyświecać obchodom proklamowanego Międzynarodowego Roku Spółdzielczości, którym będzie rok 2012 – mówił Alfred Domagalski, prezes zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej. – Nie jest to hasło przypadkowe. Elity intelektualne coraz wyraźniej zwracają uwagę na konieczność upowszechniania własności – poprzez zbiorową, wspólnotową przedsiębiorczość. Świat bowiem podzielony na pracodawców i pracobiorców, na komercję i wolontariat będzie światem ułomnym, narażonym na konfrontacje i społeczne konflikty. Rezolucja ONZ ustanawiająca rok 2012 Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości stwierdza, że spółdzielczy model przedsiębiorczości jest kluczowym czynnikiem rozwoju gospodarczego i społecznego, gdyż w maksymalnym stopniu umożliwia ludziom partycypację w tym rozwoju, a spółdzielnie przyczyniają się skutecznie do eliminacji biedy, tworzenia miejsc pracy i integracji społecznej. Dokument wzywa także rządy, instytucje międzynarodowe i spółdzielnie do wspierania rozwoju spółdzielni na całym świecie.

Na Forum wystąpili przedstawicieli branż spółdzielczych.
Franciszek Luśnia
z Bielska Białej, przedstawiciel spółdzielczości mieszkaniowej, mówił:
-Nie pozwolimy na zdemolowanie spółdzielczej samodzielności. Jesteśmy świadkami pogardy dla prawa, dla wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Decyzje polityków są niezgodne również z zasadami międzynarodowymi. Są nieprzemyślane i niefrasobliwe. Czy państwo, które nie radzi sobie ze służbą zdrowia czy z budową autostrad, ma prawo wtrącać się do sektora, na który nie przeznacza środków publicznych? Niech państwo przestanie się wtrącać w nasze sprawy i urządzać nam życie. Dajemy sobie radę sami. To my wiemy, jakiej spółdzielczości chcemy. Szanujcie nasze prawo do samostanowienia. Szanujcie Konstytucję.

 
Janusz Szajta z, z Krakowskiej Spółdzielni Pracy „Aktywizacja”, wystąpił w imieniu spółdzielczości pracy:
-Wprowadzone zmiany w ustawodawstwie, dotyczące przekształcenia spółdzielni pracy w spółki prawa handlowego, a w szczególności uznanie spółdzielni pracy za barierę społeczną, to głupota polityczna. Spółdzielnie pracy w Polsce i na świecie to głównie małe i średnie przedsiębiorstwa. Na takich właśnie przedsiębiorstwach buduje się wzrost gospodarczy w rozwiniętych krajach.

Wiesława Baranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ:
-Na tej sali są również związkowcy, bo OPZZ nie będzie milczało gdy dokonuje się zamach na prywatną własność, którą tworzyły pokolenia spółdzielców. Jesteśmy w komisjach i będziemy przekonywać parlamentarzystów, by ten bubel prawny trafił na dno kosza. To dotyczy 8 milionów Polaków. Zadajmy sobie pytanie, kim są zamachowcy? Można ich nazwać łupieżcami, którzy chcą zawłaszczyć wspólnotami mieszkaniowymi i spółkami prawa handlowego, bo poczuli zapach pieniędzy. Nie doczekają się tego.

Fragmenty wystąpienia Pauliny Green, prezydenta Międzynarodowego Związku Spółdzielczego:
-Jest niewiarygodne, że kraj taki jak Polska, należący do Unii Europejskiej, dążący do stworzenia nowoczesnej gospodarki na miarę XXI wieku, podejmuje działania, które zmniejszą wpływ spółdzielni na jego gospodarkę. Doświadczenia ostatnich dwóch lat pokazały, że globalna gospodarka nie powinna być już dłużej zdominowana przez jeden model biznesowy – model spółek kapitałowych. Ekonomiści, laureaci Nagrody Nobla, komentatorzy spraw finansowych wysuwają argumenty na rzecz bardziej zróżnicowanej gospodarki. A to właśnie spółdzielnie stanowią największą część świata przedsiębiorczości niezwiązanej ze spółkami kapitałowymi. Nieprzypadkowo niektóre spośród gospodarek odnoszących największe sukcesy mają duży udział sektora spółdzielczego, np. Finlandia, Szwecja i Szwajcaria. Są to kraje podziwiane nie tylko za ich efektywne gospodarki, ale również za spójność, tolerancję oraz standardy społeczne. Mogę Wam powiedzieć, że 21 proc. PKB gospodarki fińskiej generuje sektor spółdzielczy.
Naszym obowiązkiem jest zapewnienie, by spółdzielnie były nowoczesne, elastyczne, innowacyjne i spełniały swój cel. Ale spółdzielnie należą i są kontrolowane przez swoich członków, a nie przez rządy. Spółdzielnie wyrastają z lokalnych społeczności i nie można im narzucać dyktatu odgórnie. Wszelkie próby zamknięcia sektora spółdzielczego w wyniku działań rządowych powinny być kwestionowane przez Unię Europejską. Po tej wizycie napiszemy list do Przewodniczącego Komisji Europejskiej w imieniu ogólnoświatowego ruchu, prosząc, by zbadano działania podjęte przez rząd polski, które odmawiają niektórych kluczowych globalnie uznawanych wartości i zasad ruchu spółdzielczego.

 
Alfred Domagalski, prezes zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej, żegnając uczestników Forum powiedział:
-Spółdzielczość ma przyszłość. Nie będzie dobrego państwa, nie będzie państwa przyjaznego dla obywateli, nie będzie państwa demokratycznego, obywatelskiego – bez spółdzielczości. Kończymy to spotkanie z wiarą i nadzieją, że potrafimy obronić spółdzielczość.

Rezolucja Ogólnopolskiego Forum Spółdzielczego do władz Rzeczypospolitej Polskiej (fragmenty)

Spółdzielczość w Polsce jest od lat dyskryminowana przez zmiany przepisów prawa, konsekwentnie prowadzące do ustawowej likwidacji tej formy działalności. Proces ten rozpoczęto już w latach dziewięćdziesiątych, ustawą z dnia 20 stycznia 1990 r. o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości (…) Zniszczono i rozbito, to co służyło ludziom. Skutkiem działań ustawodawczych była likwidacja szkolnictwa spółdzielczego, zanik więzi kooperacyjnych, rozbicie zawodowego aparatu lustracyjnego, likwidacja zaplecza naukowo-badawczego. Przez okres prawie roku obowiązywał niedający się pogodzić z zasadami swobód obywatelskich zakaz zrzeszania się organizacji spółdzielczych. Kolejne podejmowane inicjatywy legislacyjne, najczęściej poselskie, nakierowane były na stanowienie prawa mającego na celu stopniowe „wygaszanie” systemu spółdzielczego. (…)

 
Uchwalone i procedowane aktualnie ustawy dotyczące podmiotów spółdzielczych, tj. ustawa o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców, ustawa o spółdzielniach oraz ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych są wyrazem kontynuacji procesu demontażu ruchu spółdzielczego.  (…)
Uchwalanie nowych norm odbywa się w atmosferze pośpiechu, bez przeprowadzania konsultacji społecznych i dialogu społecznego, co sprzeczne jest z zasadami państwa obywatelskiego. Nieomylni autorzy projektów nie biorą pod uwagę opinii ekspertów, wskazujących na wadliwość proponowanych zmian. Nawet propozycje rządowe, przygotowywane często profesjonalnie, dotyczące naszego sektora również nie znajdują zainteresowania pośród parlamentarzystów. (…)

 Projekt ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych /druk sejmowy 3494/ zakłada m.in.:
 •kontynuację obligatoryjnego przekształcania spółdzielczych praw do lokali w odrębną własność, co z kolei pozbawia członków prawa decyzji w zakresie jakim prawem chcą dysponować
 •wypłatę udziałów członkowskich, które stanowią podstawę działania podmiotów spółdzielczych i są wyrazem więzi ekonomicznej członka ze spółdzielnią
 •ustanowienia udziału wszystkich współwłaścicieli w majątku spółdzielni. Pozbawia to członków spółdzielni prawa partycypacji w pożytkach uzyskiwanych z mienia i działalności gospodarczej spółdzielni.
 •obligatoryjne powoływanie wspólnot na majątku spółdzielczym. Oznacza to początek likwidacji spółdzielni mieszkaniowych.
 
Ponadto:
•Ustawa pozbawia członkostwa w spółdzielni osoby oczekujące na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych (tzw. „członków oczekujących”), podczas gdy podstawowym celem działania spółdzielni mieszkaniowej jest zaspakajanie potrzeb mieszkaniowych jej członków.
•Ustawa uniemożliwia obywatelom zaspakajanie swoich potrzeb mieszkaniowych w formie spółdzielczej. Ustawa narzuca tylko jedną formę, tj. możliwość nabycia prawa odrębnej własności lokalu i to zarządzanego po wybudowaniu wyłącznie o przepisy „wspólnotowe”, a nie według zasad spółdzielczych.
 •Ustawa likwiduje jedną z podstawowych zasad funkcjonowania spółdzielni, tj. zasadę solidaryzmu spółdzielczego; każda nieruchomość ma być rozliczana odrębnie i tworzy dla swojej nieruchomości fundusz remontowy. Wprowadzenie tych zasad uniemożliwi ukończenie robót remontowych będących w toku, a zaplanowane prace remontowe nie będą mogły być wykonane.
•Ustawa wprowadzając przepisy dotyczące utworzenia funduszu remontowego zobowiązuje jedynie posiadaczy spółdzielczych praw do lokali do wnoszenia opłat na ten fundusz, natomiast nie nakłada na właścicieli lokali obowiązku wnoszenia opłat na fundusz remontowy.
•Ustawa eliminuje kategorię osiedla mieszkaniowego i jego funkcje wynikające z zamieszkiwania w osiedlu. Ustawa nie zapewnia spółdzielni uprawnień do korzystania z infrastruktury towarzyszącej, niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania nieruchomości, jak również nie nakłada obowiązków finansowych związanych z utrzymaniem infrastruktury.
•Przepisy naruszają autonomiczny i samorządny charakter spółdzielni, uniemożliwiając w szerokim zakresie normowanie statutowe. Samodzielna regulacja statutowa dopuszczona jest w bardzo wąskim zakresie. Członkowie spółdzielni poprzez regulacje statutowe powinni mieć możliwość uregulowania m.in.: wyboru czy najwyższym organem spółdzielni ma być walne zgromadzenie czy zebranie przedstawicieli członków, określenia czasu trwania kadencji rady nadzorczej, określenia okresu sprawowania mandatu przez członka rady nadzorczej, określenia zasad i wysokości wynagrodzenia członków rady nadzorczej, określenia zasad zakazu konkurencji dla członków rady nadzorczej i zarządu. Ustawa zaś pozbawia członków tych praw.

(…) Wdrożenie tych rozwiązań prawnych spowoduje rozproszenie wspólnego majątku, ograniczenie możliwości gromadzenia środków na remonty i konserwację zasobów (…). Koniec z działalnością kulturalną i oświatową. (…) Projekt przewiduje ustawowe zastąpienie spółdzielni wspólnotami, bez prawa wyboru dla samych zainteresowanych. Wielu członków spółdzielni świadomie dokonało wyboru spółdzielczej formy podczas zakupu lokalu, a ustawodawca tę swobodę odbiera. (…)

Zwracamy się do władz Rzeczypospolitej Polskiej o zaprzestanie prac nad ustawami, które są zamachem na demokrację, samorządność i autonomię spółdzielczą. Jest rzeczą nie do pojęcia, iż w wolnej, demokratycznej Polsce tolerowane są przejawy dyskryminacji i lekceważenia praw członków spółdzielni. Wzywamy do rozpoczęcia równoprawnego dialogu. Polska spółdzielczość potrzebuje przyjaznego prawa tworzącego warunki do jej spokojnego funkcjonowania. (…)
W konsekwencji oczekujemy rozwiązań prawnych, które:
 1.zabezpieczą równoprawne traktowanie tego sektora w pluralistycznej gospodarce
 2.stworzą możliwości dalszego pogłębienia demokracji i samorządności spółdzielczej
 3.zagwarantują solidaryzm spółdzielczy, autonomię i niezależność tego ruchu
 4.będą spójne wewnętrznie oraz zgodne z Międzynarodowymi Zasadami Spółdzielczymi, a także rozwiązaniami światowymi dotyczącymi podmiotów spółdzielczych
 5.stworzą możliwość rozwoju wspólnotowej przedsiębiorczości i określą jednoznaczne kryteria wyróżniające spółdzielczość od innych organizacji
 6.zagwarantują pełną jawność działania podmiotów spółdzielczych poprzez prawidłowo zorganizowany nadzór korporacyjny i spółdzielczą kontrolę lustracyjną.
 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*