Zupy i łóżek wystarczy dla wszystkich

We Wrocławiu mamy około 900 osób w kryzysie bezdomności. Szacuje się, że blisko 300 osób dotyka kryzys najgłębszy – to osoby, które z różnych przyczyn nie widzą dla siebie innej perspektywy niż ulica. Miasto jest przygotowane na pomoc osobom bezdomnym, jednak nie zawsze ta pomoc chce być przyjmowana. Gorącej zupy jednak nikt nie odmówi, a tej przez zimę nie zabraknie.

Taki obrazek – schronisko dla osób bezdomnych przy ulicy Jedności Narodowej, prowadzone przez Stowarzyszenie „Pierwszy Krok”.  W środku ciepło i schludnie. Na 50 miejsc obecnie mieszkają tu 32 osoby, głównie rodziny – bo przede wszystkim dla nich przeznaczony jest ośrodek. Każdy ma swoją własną półkę w lodówce, są pralki, łazienki, stoły do odrabiania lekcji. Namiastka domowego życia, tylko w większej wspólnocie. Tuż obok – pod ośrodkiem – w wiacie śmietnikowej jest prowizorycznie urządzone „mieszkanie”. Kanapa, dywanik na ziemi, kapcie na zmianę przed wejściem. Mieszka tu trzech bezdomnych. – Wielokrotnie proponowaliśmy, że mogą się przenieść do schroniska – mówi Grażyna Drobik, prezes Stowarzyszenia „Pierwszy Krok”, która od przeszło 30 lat zajmuje się pomocą osobom w kryzysie bezdomności. – Zawsze słyszymy tę samą odpowiedź – nie przyjdą, bo tu nie będą mogli napić się piwka. To prawda – nie będą mogli. U nas obowiązuje bezwzględna abstynencja. Jeśli któryś z naszych podopiecznych zjawi się pod wpływem alkoholu, ma 15 minut, żeby opuścić ośrodek. Podajemy rękę po raz drugi, jeśli dana osoba zgodzi się na terapię. Ci ludzie najczęściej tracą domy właśnie z przyczyn alkoholowych, a my chcemy pomóc im wrócić do normalności. Jeśli na dziesięć osób dwie udaje nam się wyciągnąć z picia, to już jest sukces. Nie zostawiamy ludzi bez pomocy. Bezdomnym z wiaty śmietnikowej też pomagamy. Codziennie nosimy im ciepłą zupę, herbatę, kawę. Oni tam nawet mają swoje naczynia – dają nam menażki do wypełnienia – dodaje. 

      Są jednak trudniejsze sytuacje, gdy osoby bezdomne koczują na klatkach schodowych. Ich sąsiedztwo mocno daje się we znaki mieszkańcom, którzy skarżą się, że nieproszeni goście nie tylko śpią pod ich drzwiami, ale też załatwiają tam swoje potrzeby fizjologiczne. Zdarzają się też włamania do pomieszczeń technicznych, gdzie urządzane są libacje alkoholowe i ekscesy narkotykowe. Problem ten doskonale znany jest spółdzielniom mieszkaniowym. Niektóre z nich nawet kilka razy w tygodniu interweniują w tej sprawie na policji. Czasem funkcjonariuszom udaje się przewieźć bezdomnych do ośrodków, ale duża część z nich powraca. Nawet w tych placówkach, które przyjmują osoby nietrzeźwe, niewiele da się zdziałać bez ich chęci. Nikogo nie można zmusić do terapii. Wielu bezdomnych chętnie zje ciepłą zupę, wykąpie się, po czym wraca na ulicę.

Mróz nie taki straszny

      Paradoksalnie sprzymierzeńcem osób w kryzysie bezdomności stają się silne mrozy. Po pierwsze – część ośrodków łagodzi wówczas zasady i przyjmuje wszystkich, także tych nietrzeźwych. – Obserwujemy też, że gdy przyjdzie zima, panowie stają się bardziej regulaminowi i część z nich potrafi utrzymać abstynencję – mówi Maciej Gudra, kierownik Noclegowni św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn. – Przez pozostałą część roku przyjmujemy każdego, kto jest trzeźwy. Tych będących pod wpływem alkoholu policja kieruje do Wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym. Do dyspozycji w schronisku mamy 150 miejsc, ale jak trzeba, jesteśmy w stanie pomieścić więcej potrzebujących. W tej chwili przebywa u nas 110 panów, ale spodziewamy się, że, wraz ze spadkiem temperatur, przybędzie ich jeszcze 20-30. W sezonie zimowym każdy dostanie u nas ciepłą zupę. Na co dzień mamy konserwy pozyskane z Banku Żywności, chleb, herbatę. Udostępniamy kuchnię. Dla mieszkańców Wrocławia pobyt w naszym ośrodku jest w 100% za darmo. Niektórzy zostają u nas jedną noc, inni nawet na kilka lat – dodaje.

     W schronisku pobyt nie jest całkiem darmowy. Osoba bezdomna musi uiścić opłatę na rzecz gminy, obliczaną proporcjonalnie do jej dochodów. Grażyna Drobik ze Stowarzyszenia „Pierwszy Krok” uważa, że w przypadku jej podopiecznych te opłaty są za wysokie. Jeszcze kilka lat temu pobyt w ośrodku był bezpłatny. – Te osoby wtedy naprawdę miały możliwość stanąć na nogi, bo sobie coś tam odkładały – mówi. – U nas jest tak, że każdy mężczyzna, który do nas trafia, musi podjąć pracę w ciągu dwóch tygodni, a kobieta w ciągu miesiąca. Z pracą nie ma teraz problemu. Każdy, kto chce pracować, ją dostanie. Sami dzwonimy, pomagamy. Wielu z naszych podopiecznych czeka na mieszkania socjalne, tylko jak już te mieszkania dostają, na ogół jest w nich tylko kuchenka i zlewozmywak. Często jest tak, że dostaną to lokum, a i tak dalej mieszkają u nas, bo nie mają nawet łóżka. My pomagamy – organizujemy meble, naczynia.  Teoretycznie u nas można mieszkać do roku, bo w takim czasie pracujące osoby są w stanie doczekać się swojego mieszkania. W praktyce często mieszkają pod naszych dachem dłużej, do momentu, aż naprawdę będą gotowe się usamodzielnić. Wiadomo, że przydaliby się dodatkowi sponsorzy. Te rodziny na początku naprawdę potrzebują wszystkiego – ubrań, pieluch, przyborów szkolnych, kosmetyków. Jednak głodny nikt u nas nie jest. Zawsze mamy jakiś zapas. Współpracujemy z Bankiem Żywności, z Biedronką, z lokalnymi targowiskami – dodaje. Rodziny w kryzysie bezdomności znajdą pomoc nie tylko w schronisku przy ul. Jedności, ale też w ośrodku wsparcia prowadzonym przez Stowarzyszenie Osób Bezdomnych „Nadzieja” przy ul. Pieszyckiej.  Tutaj też można liczyć na dłuższe schronienie – rekordziści mieszkają tu już od 6 lat. W sumie dostępnych jest 40 miejsc, z czego obecnie tylko 6 jest wolnych.  Podstawą przyjęcia, jak we wszystkich wrocławskich schroniskach, jest skierowanie wydane przez MOPS.

     Skierowania nie wymagają natomiast noclegownie – tutaj można przyjść prosto z ulicy, podobnie jak do ogrzewalni. Stamtąd wielu mężczyzn trafia do Schroniska św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn. – 80-90% z nich zmaga się z problemem alkoholowym – mówi Dariusz Dobrowolski, kierownik schroniska.  –  W ośrodku obowiązuje całkowita abstynencja. Mamy szeroką ofertę wsparcia dla osób, które chcą wyjść na prostą. Są terapie wstępne, po których można poddać się 6-tygodnowej terapii zamkniętej. Na terenie schroniska działa też grupa AA. Obecnie, na 80 miejsc, w ośrodku przebywa 71 osób.  Problemu z miejscem nie ma i nigdy nie było – pomieścimy wszystkich chętnych. Jak nie tu, to w ogrzewalni czy noclegowni – dodaje. Kierownik schroniska uważa, że opłaty na rzecz gminy wyliczane dla jego podopiecznych nie są wygórowane. Od 719 zł zasiłku stałego jest to kwota 80 zł.  W ośrodku bezdomni są zapoznawani z projektami, które mogą im pomóc stanąć na nogi, jak „Droga do domu” czy „Trampolina”. Ten pierwszy realizowany jest przez Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta przy współpracy z gminą, dzięki wsparciu ze środków Unii Europejskiej.  Podopieczni schroniska „idą na swoje” – mieszkają po 3-4 osoby w mieszkaniu, za które przez pierwsze trzy miesiące nie ponoszą żadnych kosztów. W ramach „Trampoliny” nic nie płacą za lokum mieszkalne, ale warunkiem uczestnictwa jest praca socjalna i korzystanie z poradnictwa specjalistycznego. – To taki trening „domności” – mówi kierownik schroniska. – Niektórzy już zostają w tym trybie normalnego życia, inni wracają do ośrodka – dodaje.

Wszyscy bez wyjątku zmagający się z kryzysem bezdomności we Wrocławiu mogą przez całą zimę liczyć na talerz gorącej zupy, pomoc medyczną, wsparcie wolontariuszy, a jeśli się zdecydują – łóżko i ciepły koc. Na ulice Wrocławia ponownie wyjechał Streetbus – autobus, w którym osoby bezdomne i znajdujące się w trudnej sytuacji mogą się pożywić, ogrzać i pokrzepić. W ubiegłym sezonie wydano w nim ponad 66 tys. porcji zupy. Startuje codziennie o 20.00 z ul. Sieradzkiej i jedzie do ogrzewalni przy Zaporoskiej. Jeśli komuś mróz mocno dokuczy, może dojechać autobusem do końcowego przystanku i tam spędzić noc w ciepłym pomieszczeniu. 

GDZIE OTRZYMAC POMOC?

MIEJSKI OŚRODEK POMOCY SPOŁECZNEJ

Pomoc można otrzymać w Zespole ds. Osób Bezdomnych i Uchodźców

adres: ul. Zachodnia 3, pok. 1-8, 53-643 Wrocław, tel. 71 78 23 584

Formy pomocy udzielane w Zespole

  • Zasiłki stałe i okresowe
  • Zasiłki celowe (także specjalne)
  • Praca socjalna
  • Składki na ubezpieczenie zdrowotne
  • Potwierdzanie uprawnień do świadczeń opieki zdrowotnej
  • Skierowania do placówek pomocowych dla osób w kryzysie bezdomności
  • Realizacja Indywidualnych Programów Wychodzenia z Bezdomności oraz Indywidualnych Programów Integracyjnych dla Cudzoziemców Objętych Ochroną Międzynarodową
  • Sprawianie pochówków w imieniu Gminy Wrocław

BEZPŁATNA INFOLINIA: 0 800 292 137

SCHRONISKA I NOCLEGOWNIE

  1. Stowarzyszenie Pomocy „Ludzie Ludziom” – Schronisko – Dom Socjalny dla mężczyzn

Obornicka 58A, 50-225 Wrocław, tel. 71 32 90 806

  1. TPBA koło wrocławskie – Schronisko dla kobiet i matek z dziećmi

Strzegomska 9, 53-611 Wrocław, tel. 71 35 54 466

  1. TPBA koło Wrocławskie – Schronisko dla bezdomnych mężczyzn

Bogedaina 5, 50-514 Wrocław, tel. 71 33 67 007,

  1. TPBA koło wrocławskie – Noclegownia dla bezdomnych mężczyzn

Małachowskiego 15, 50-084 Wrocław, tel. 71 71 73 425

  1. TPBA koło wrocławskie – Schronisko dla bezdomnych mężczyzn w Szczodrem

Trzebnicka 28, 55-090 Długołęka, tel. 71 39 98 612

  1. Stowarzyszenie Osób Bezdomnych „Nadzieja” – Schronisko dla osób bezdomnych

Pieszycka 32, 50-537 Wrocław, tel. 71 39 25 912

  1. Stowarzyszenie „Plus Minus” – Schronisko dla osób bezdomnych – Dom Ciepła

Reymonta 8, 50-225 Wrocław, tel. 71 32 91 039

  1. Stowarzyszenie „Pierwszy Krok” – Schronisko dla osób bezdomnych

Jedności Narodowej, 54-310 Wrocław, 187a, tel. 71 34 20 068

  1. Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej im. Kard. S. Wyszyńskiego Schronisko dla Osób Bezdomnych – Centrum Wsparcia

Lelewela 23/2, 53-505 Wrocław, tel. 71 34 12 897

  1. Stowarzyszenie Pomocy Akson – Schronisko dla bezdomnych kobiet – Dom dla kobiet

Gliniana 28/30, 50-525 Wrocław, tel. 71 36 71 415

  1. Fundacja Homo Sacer – Schronisko dla bezdomnych mężczyzn – Dom Integracyjny

Boya-Żeleńskiego 35, 51-160 Wrocław, tel. 531 261 278

  12. Stowarzyszenie „Misja Dworcowa” – Dom dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży

     50-217 Wrocław, ul. Pomorska 16b tel. 71 32 10 550

   13. Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej im. Kard. S. Wyszyńskiego – Noclegownia

      50-001 Wrocław, ul. Sokolnicza 14-18 tel. 71 35 42 037 – Placówka czynna codziennie od 16:00 do 8:00 od 1.11.2021 do 31.12.2021

JADŁODAJNIE

  1. „Caritas” Centrum Socjalne Archidiecezji Wrocławskiej

Słowiańska 17, 50-234 Wrocław tel. 71 37 21 986

  1. Jadłodajnia przy Klasztorze Franciszkanów

Al. Kasprowicza 26, 51-349 Wrocław, tel. 71 32 73 593

  1. Parafia Św. Elżbiety

Grabiszyńska 103, 53-439 Wrocław, tel. 71 78 33 791

  1. Fundacja Sancta Familia

Monte Cassino 64, 51-681 Wrocław, tel. 71 34 83 230

ODZIEŻ

  1. Polski Czerwony Krzyż

Bujwida 34, 50-368 Wrocław, tel. 71 32 80 254

       2. Polski Komitet Pomocy Społecznej

Dubois 11/13, 50-208 Wrocław, tel. 71 32 87 073

ŁAŹNIA

  1. ul. Katedralna 7, 50-328 Wrocław, tel. 71 32 71 316

– czynna – poniedziałek, środa, piątek 6.00-14.00

  1. ul. Małachowskiego 13, 50-422 Wrocław tel. 71 71 73 425

Ogrzewalnia dla osób bezdomnych

  1. Gajowicka 62 we Wrocławiu tel. 530-712-650 całodobowa, czynna od 4 października 2021 r.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*