Monumentalny gmach, nawiązujący stylistycznie do zabytków architektonicznych Armenii, zamyka aleję Masztoca (dawniej Lenina) w Erewanie. To Instytut Starodawnych Rękopisów MATENADARAN, jeden z najbogatszych księgozbiorów świata, prawdziwy skarbiec: prócz 13 tys. rękopisów ormiańskich przechowuje się tu ponad 2 tys. rękopisów w językach łacińskim, greckim, hebrajskim, arabskim, perskim, starosłowiańskim, rosyjskim, a nawet polskim. Najstarsze pochodzą z V wieku.
Matenadaran został utworzony na bazie znacjonalizowanej w 1920 r. kolekcji rękopisów klasztoru w Eczmiadzynie. Ale początki kolekcji sięgają V w. i wiążą się z osobą zakonnika Mesropa Masztoca (361-440), który stworzył alfabet dostosowany do języka ormiańskiego na podstawie pisma greckiego i północnoaramejskiego. Alfabet, składający się początkowo z 37 liter, w XII w. został powiększony do 39 liter, i takiego alfabetu Ormianie używają do dziś.
Zakonnik, syn rolnika, został biskupem i uczonym, ojcem literatury ormiańskiej, uznanym za świętego przez kościół armeński. Kościół ten, zwany też gregoriańskim od założyciela Grzegorza Oświeciciela, powstały ok. 300 r., oddzielił się w V w. od Rzymu i w VI w. od Bizancjum, i stał się kościołem odrębnym, działającym na pograniczu katolicyzmu i prawosławia. Kieruje nim katolikos z siedzibą w klasztorze Eczmiadzyn, istniejącym od VI w., 20 km na zachód od Erewanu. Podlegają mu patriarchaty jerozolimski i konstantynopolski oraz biskupstwa w licznych krajach świata. Ormianie zamieszkali w Polsce zawarli w XVII w. unię z Rzymem.
Dziś przed siedzibą Instytutu, wbudowaną w zbocze góry, na wysokim skalnym cokole widnieje ogromna siedząca postać zakonnika Mesropa Masztoca, który dał swe imię temu muzeum.
Wszedłem do klimatyzowanych
obszernych muzealnych pomieszczeń.
Przewodnik rozpoczął od pokazania wczesnośredniowiecznych ręcznie kaligrafowanych ormiańskich ksiąg religijnych. Przeszliśmy następnie przez sale z rękopisami i starodrukami z dziedziny religii, filozofii, historii i geografii.
Przewodnik pokazał też największą i najmniejszą książkę kolekcji. Największa kościelna księga z 1202 r. ma wymiary 51×70 cm i waży 28 kg. Najmniejszy jest kalendarz z 1434 r. formatu 3×4 cm, ważący 19 g.
Poinformował, że może pokazać zaledwie niewielką cząstkę zbiorów, które są przechowywane na trzech podziemnych piętrach gmachu. Oglądając dzieła byłem zachwycony spokojnym kaligraficznym pismem skrybów i bogactwem kolorów miniatur malarskich. Byłem też wstrząśnięty widokiem pergaminowych kart ze śladami ognia czy cięć miecza – znakami strasznego ich losu.
Matenadaran jest skarbnicą
tradycji narodowej Ormian.
Przechowywane w nim rękopisy przetrwały liczne wojny, były wielokrotnie ratowane przed zniszczeniem. Zbiory muzealne liczą dziś ponad 17 tys. starodawnych rękopisów i ponad 100 tys. dokumentów archiwalnych. Prócz 13 tys. rękopisów ormiańskich przechowuje się tu ponad 2 tys. rękopisów w językach rosyjskim, łacińskim, greckim, hebrajskim, arabskim, perskim, starosłowiańskim, a nawet polskim.
W kolekcji są dzieła średniowiecznych ormiańskich pisarzy, poetów, historyków, filozofów, prawników, geografów, matematyków i lekarzy, tłumaczenia dzieł uczonych rzymskich, greckich czy arabskich.
Najstarsze rękopisy pochodzą z V w. Są to prace historyków Korjuna i Agafangela. Pierwszy z nich opisał żywot Masztoca, drugi zaś – historię Armenii.
Z tego okresu jest jeszcze jedna historia Armenii Mowsesa Chorenacy (Mojżesza z Choreny), doprowadzona do 428 r.
Najstarszymi dziełami z nauk ścisłych są księgi uczonego Ananiasza Szyrakacy (Szyrackiego) – matematyka i astronoma, który już w VII w. uważał, że Ziemia jest okrągła, a zaćmienia Księżyca powoduje cień Ziemi.
Do najcenniejszych rękopisów należą: Kodeks Eczmiadzyński z VI w., Ewangelia Łazarza (887) i Ewangelia Eczmiadzyńska (989).
Szczególną rolę w księgach pełniły miniatury, które stanowią dziś przykład zdobnictwa książkowego, zachwycającego bogatą gamą barw i wirtuozowską ornamentyką. Najstarsze okazy pochodzą z VI w. Zachwycają zaś XIII-wieczne czerwono-złocisto-niebieskie miniatury Torosa Ruslina, którymi wyprzedził on swą epokę, zbliżając się do renesansu.
Wśród tłumaczeń obcych autorów
są dzieła takich uczonych jak Sokrates, Platon,
Arystoteles, Hipokrates, Zenon czy Awicenna.
Niektóre z nich to jedyny zachowany ślad po zaginionych pracach.
Kolekcja Matenadaranu jest cenną bazą naukową do poznawania historii i kultury nie tylko Ormian, ale także sąsiednich narodów Kaukazu i Bliskiego Wschodu. Prowadzi się tu prace naukowo-badawcze nad zabytkami ormiańskiej literatury, ich historią, dokonuje się przekładów dzieł na inne języki. Od 1940 r. wychodzi czasopismo Banber Matenadarani (Wiadomości Matenadaranu) po ormiańsku, rosyjsku i francusku.
Wyszedłem z klimatyzowanych sal na nagrzany żarem słońca plac przy pomniku Mesropa Masztoca na zboczu góry. Popatrzyłem na leżące niżej miasto, za którym na tle nieba rysowały się dwa ośnieżone wierzchołki: Wielki i Mały Ararat, odległe o 50 km, lecz dobrze widoczne.
Ararat znajduje się za rzeką Araks, która stanowi granicę z Turcją. Ale kiedyś był świętą górą zamieszkałych wokół niego Ormian. Nic więc dziwnego, że Armenia radziecka umieściła obraz góry w swoim godle państwowym. Nie podobało się to władzom tureckim. Jak głosi legenda, spowodowało to nawet wymianę not dyplomatycznych. Na turecki argument: Nie macie prawa umieszczać w herbie widoku góry, która nie leży na waszym terenie, władze Armenii ponoć odpowiedziały: Księżyc z waszej flagi też nie jest wasz.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis