Coraz cieplejsze dni sprzyjają spędzaniu wolnego czasu na wolnym powietrzu. Wrocławianie odwiedzają chętnie parki i ogrody miejskie. Tymczasem w zoo sezon wiosenny upływa pod znakiem rozbudowy.
Obecnie na terenie zoo trwają prace przy trzech projektach – Oceanarium-Afrykarium, Odrarium oraz przy remoncie ścieżek i dróg. Ten ostatni wedle planów zakończy się w czerwcu tego roku. Miesiąc później, odwiedzający będą mogli zobaczyć faunę i florę Odry w specjalnym, nowo wybudowanym pawilonie, który stworzono przy wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Odrarium – bo o nim mowa – ma posiadać cztery baseny, przedstawiające cztery kolejne odcinki Odry. – W kolejnych basenach będzie można zobaczyć różne ryby, charakterystyczne dla etapów biegu rzeki. W basenie biegu górnego Odry zobaczymy m.in. pstrągi i głowacze, w biegu środkowym – bolenie, brzany, sumy i jesiotry, w basenie starorzecza będą liny, karasie, szczupaki i karpie, zaś w basenie ukazującym ujście Odry, gdzie woda jest już lekko słonawa, pojawią się płastugi, flądry, jazgarze, tasze. Warto na własne oczy ujrzeć, że fauna polskich wód jest o wiele bogatsza i piękniejsza, niż ta którą znamy z talerza – mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego ogrodu zoologicznego.
Obiektem, który budzi najwięcej ciekawości, jest niewątpliwie Oceanarium-Afrykarium. Na początku kwietnia minęły dwa lata od rozpoczęcia budowy, zaś udostępnienie dla zwiedzających pierwszej części – zewnętrznego wybiegu, na którym oglądać będzie można pingwiny przylądkowe oraz kotiki afrykańskie – przypadnie na przełom sierpnia i września 2014. Otwarcie pawilonu Afrykarium planowane jest na początku następnego roku.
W tym sezonie w zoo zobaczymy ponad 400 nowych gatunków, w tym ponad 300 gatunków ryb – m.in. z afrykańskich jezior Malawi i Tanganika, lecz nie zabraknie też ryb morskich, takich jak rekiny, płaszczki czy barakudy. Większość z nich zapełni powstające Oceanarium.
– Naszym nowym nabytkiem są jedyne w Polsce dwa osobniki okapi, czyli pochodzącej z Kongo żyrafy krótkoszyjej. Ponadto będzie można zobaczyć także dikdiki, afrykańskie antylopy wielkości królika, mangusty karłowate oraz trzy manaty, które na nowo goszczą we wrocławskim zoo. Jedyny manat tu hodowany zginął w trakcie drugiej wojny światowej. Atrakcją będą pewnie też słynne warany z Komodo, lecz posiadane przez nas osobniki są jeszcze młode – wymienia Radosław Ratajszczak. – Nie możemy też zapominać o polskiej faunie, ponieważ lipienie, które pojawią się w Odrarium, nie ustępują urodą rybom tropikalnym.
Na odwiedzających czeka wiele atrakcji, od pokazowego karmienia kotików po sezonowe strzyżenie owiec z możliwością zabrania runa ze sobą. Zoo posiada w swojej ofercie wiele programów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży oraz trasy tematyczne.
– Nie zapominamy też o dzieciach niepełnosprawnych – uczestniczymy w międzynarodowym programie Noc Marzeń, dzięki któremu w pierwszy piątek czerwca mogą one bezpłatnie w godzinach od 18 do 22 odwiedzać nasz ogród. Czeka na nich wówczas wiele dodatkowych atrakcji. Posiadamy też ścieżkę oraz program zajęć dla niewidomych – dzieci oraz dorosłych – tłumaczy Radosław Ratajszczak.
Rokrocznie wrocławski ogród zoologiczny odwiedza ok. 600 tys. gości, z czego 30 tys. stanowią grupy szkolne.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis