Co roku, 5 grudnia, obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wolontariusza. Czasy wysoko rozwiniętych technologii i kultu pracy nie wykluczają wolontariatu, a wręcz przeciwnie – staje się on coraz bardziej pożądany.
– Czy jest lepszy sposób na bycie częścią społeczności międzynarodowej niż wolontariat? – zastanawia się Raha Rajabi z Iranu, która uczestniczyła w kilku projektach we Wrocławiu, między innymi w projekcie artystycznym „Poza granicami”, z młodzieżą wrocławską i teherańską. – Wolontariat jest okazją do dialogu między narodami i kulturami. Temat komunikacji pomiędzy narodami zawsze był dla mnie czymś bardzo ważnym w życiu, ponieważ uważam, że ludzkość bardzo potrzebuje dialogu do wzajemnego zrozumienia odmienności i do pokojowego współistnienia.
Wymianę międzynarodową umożliwia między innymi Wolontariat Europejski (European Voluntearing Service – EVS), stworzony w 1996 roku przez Komisję Europejską. W Polsce funkcjonuje od 2000 roku, jako jedno z działań w ramach różnych programów europejskich: „Młodzież w działaniu”, Erasmus+ , Europejski Korpus Solidarności. W ramach Wolontariatu Europejskiego współpracują ze sobą organizacje i wolontariusze z różnych krajów. Umożliwia młodym w wieku od osiemnastu do trzydziestu lat działanie w rozmaitych organizacjach oraz w organach publicznych w Europie, Afryce, Azji, Ameryce Południowej, zapewnia zwrot kosztów podróży, pokrywa koszty wyżywienia, zakwaterowania i ubezpieczenia zdrowotnego.
We Wrocławiu kilka organizacji przyjmuje regularnie wolontariuszy z innych krajów. Między innymi Fundacja Integracji Społecznej Prom od dziesięciu lat realizuje takie projekty. Fundacja gościła do tej pory stu dwudziestu jeden wolontariuszy, między innymi z Grecji, Hiszpanii, Portugalii, Włoch, Niemiec, Węgier, Czech, Ukrainy, Rosji, Gruzji.
Wolontariusze, którzy przybywają do naszego kraju w ramach Europejskiego Wolontariatu przechodzą treningi w Warszawie i w Toruniu.
– Podczas naszej działalności możemy uczestniczyć w dwóch szkoleniach, na których spotykamy międzynarodowych wolontariuszy z innych polskich miast. Uczymy się, jak radzić sobie z problemami i jak najlepiej wykorzystać to doświadczenie, zdobywamy też wiedzę o polskiej kulturze. Na zakończenie wolontariatu każdy uczestnik powinien wypełnić Youthpass, który jest jak certyfikat i można go dołączyć do CV jako doświadczenie zawodowe – mówi Klea Bregu z Albanii, która jest wolontariuszką w międzynarodowym projekcie Fundacji EkoRozwoju „Klimat do zmiany”.
Fundacja Prom, której naczelnym celem jest zapobieganie marginalizacji i wykluczeniom, w ramach Wolontariatu Europejskiego tworzy projekty skierowane przede wszystkim do dzieci. Realizuje je w centrach integracji dla dzieci, jeden w centrum integracji dla dzieci romskich i polskich, we wrocławskich przedszkolach publicznych i prywatnych szkołach podstawowych, oraz w ramach Festiwalu „Brave Kids”.
Aktualnie w dziewięciu wrocławskich przedszkolach, w ramach programu Erasmus+ trwa czwarta edycja projektu „Happy Kids better Europe 4”. Dzięki wolontariuszom z zagranicy dzieci mają okazję przebywać na co dzień z osobami z obcego kraju i tym samym poznawać różne kultury i uczyć się słów w innym języku. Projekt stanowi odpowiedź na cele wrocławskich placówek edukacyjnych, w których coraz większą liczbę stanowią obcokrajowcy (najliczniej dzieci romskie i ukraińskie).
– Pracuję w przedszkolu numer 104 z czteroletnimi dziećmi. Wspieram nauczyciela i pracowników przedszkola. Pomagam organizować zajęcia dla dzieci, prowadzę zajęcia muzyczne, uczę angielskiego, przygotowuję materiały. Wspieram dzieci w ich codzienności przedszkolnej, pomagam im się ubierać, sprzątam, rozkładam łóżka, asystuję przy posiłkach – opowiada Maëlle Morbin z Francji.
Wolontariusze uczą się języka polskiego, a praca z dziećmi to także okazja na szukanie innych niż słowa sposobów komunikacji.
– Pracuję w centrum integracji dzieci romskich i polskich. Organizuję dla nich warsztaty, ale także pomagam dzieciom w odrabianiu lekcji z różnych przedmiotów. Zauważyłam, że dzieci, mimo że nie mamy doskonałej komunikacji, łatwo się dostosowują i chętnie ze mną współpracują – mówi Natalie Hasan z Cypru.
Wolontariat to dobrowolne poświecenie swojego wolnego czasu na nieodpłatną pracę na rzecz innych.
Jednak nierzadko zdarza się, że o wolontariacie myślimy stereotypowo:.
– Zanim dowiedziałam się o Europejskim Korpusie Solidarności i możliwościach wyjazdu, miałam niezwykle altruistyczne wyobrażenie wolontariusza jako osoby, która poświęca swoje życie pomaganiu potrzebującym, szczególnie tym, którzy przeżyli tragedię. Teraz wiem, że każdy może być wolontariuszem i nie musisz czekać aż wydarzy się coś złego, bo zawsze jest ktoś, kto może potrzebować twojej pomocy. Organizacja w twoim sąsiedztwie, dzieci, cudzoziemcy, którzy właśnie przeprowadzili się do twojego kraju – mówi Bregu.
Praca wolontariusza bywa bardzo wymagająca. Trzeba najpierw zaaklimatyzować się i przyzwyczaić do innej kultury społecznej, jedzenia, formalności.
W przedszkolach wolontariusze spędzają 7 godzin przez 5 dni w tygodniu.
– Kiedy przyjeżdżasz do nowego kraju i nie znasz obowiązującego języka, stresujesz się, bo martwisz się, jak się komunikować i wszystko rozumieć. Na początku nie wiesz również, do czego inni cię potrzebują, więc musisz obserwować i znaleźć sposoby, jak być pomocną – mówi Hasan.
Ludzie decydują się na wolontariat z rozmaitych powodów, ale wszyscy zauważają, że dzięki takiemu działaniu ich życie się zmienia. Niektórzy decydują się zostać w naszym kraju na dłużej. Wielu chce obok przyszłej pracy zawodowej kontynuować działania wolontariackie.
– Wolontariat pomaga mi zrozumieć inną kulturę, odmienny sposób działania, rozwiązywania konfliktów. Jestem osobą, która łatwo się adaptuje, ale będąc w innym kraju musiałam sobie radzić z lękami oraz perfekcjonizmem, wolontariat mi w tym pomógł – mówi Annalisa Maietta z Włoch, która pomaga w jednym z wrocławskich przedszkoli.
– Wierzę, że wolontariat uczy mnie być silniejszą każdego dnia i nie pozwala się poddać. Bardzo trudno jest opuścić swoje życie w rodzinnym kraju i zamieszkać w państwie, którego nie znasz, gdzie słyszysz język, którego nie rozumiesz i nie znasz wielu osób. W ramach wolontariatu uczę się być otwarta na nowe wyzwania i akceptować różne sytuacje. To doświadczenie ma wielki wpływ na moją osobowość. Czuję, że mój umysł rozkwita, a ja zmieniam się – mówi Maria Pistofidou z Grecji.
Wolontariat jest bramą do odkrywania wielu nowych rzeczy w sobie oraz sposobem na zdobycie doświadczenia zawodowego
– Pozwala przetestować talenty i nauczyć się nowych umiejętności. Jeśli działasz wspólnie z innymi, jak to często bywa, możesz dzielić się doświadczeniami i uczyć się od tych, którzy wiedzą, jak coś zrobić – mówi Pasquale Calenzo z Włoch, który pomaga w przedszkolu nr 104.
– Pracuję w Biurze Projektu, oprócz prac biurowych organizuję zajęcia dla wolontariuszy oraz pomagam im w problemach, gdy na przykład muszą iść do lekarza. Zajmuję się rozmaitymi rzeczami, asystuję przy organizacji wydarzeń dla lokalnej społeczności, administruję stronę programu, projektuję ulotki i plakaty. Coraz bardziej zaczynam interesować się designem i zastanawiam się, że w przyszłości chciałabym projektować strony – mówi Valeriya Telitsina z Rosji.
Wrocław postrzegany jest jako miasto międzykulturowe i otwarte.
– Po raz pierwszy przyjechałam do Wrocławia w 2016 roku, gdy miasto było Europejską Stolica Kultury; pojawiło się wiele emocji, życie kulturalne i artystyczne. Niepowtarzalny urok Wrocławia zapadł mi w pamięć na długo. Ciekawe było dla mnie to, że gdy wróciłam do Wrocławia znowu, a miasto nie było już ESK, wciąż obfitowało w różnorodne wydarzenia. Wrocław ma osobowość pełną życia i wspaniałą architekturę. To miasto ruchu, doświadczeń, historii i kultury. Spotkałam w nim interesujących ludzi, z którymi nadal mam kontakt – mówi Raha Rabaji.
– Wrocław jest przyjazny cudzoziemcom i obserwuję, że coraz bardziej rozwija się w tym kierunku. Jest sporo wydarzeń międzykulturowych i organizacji, które robią wiele dla społeczności. Byłam w różnych miastach Polski, ale Wrocław podoba mi się najbardziej – mówi Telitsina.
Wolontariat Europejski otwiera szerokie perspektywy przed młodymi ludźmi, nie trzeba być po studiach ani znać języka danego kraju. Jest to sposób na zatrzymanie się w innym państwie na dłużej oraz klucz do szczerego dialogu między ludźmi.
Wolontariusze podkreślają, że uczą się cierpliwości i tolerancji. Wnoszą do organizacji stos nowych pomysłów, pozytywną energię i kontakty na przyszłość. Na koniec przykład z Galway w Irlandii, które w 2020 roku będzie Europejską Stolicą Kultury. Ponad pięćset wolontariuszy z czterdziestu siedmiu narodowości stało się ambasadorami Programu Galway2020 oraz miasta. To ludzie w przeróżnym wieku, także seniorzy. Chcą zrobić coś dla miasta, w którym razem żyją, przekroczyć bariery i spojrzeć na wszystko z innej perspektywy, bo z wolontariatem wszystko jest możliwe.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis