Karp jako pierwszy na stole radnych

(fot. materiały prasowe UM)
(fot. materiały prasowe UM)

Do wigilii Bożego Narodzenia pozostało ponad pięć miesięcy. Czy ktoś już teraz, oprócz rybaków i wędkarzy, myśli we Wrocławiu o karpiu? Okazuje się, że tak. Jego sprawą zajmują się niedawno powołani radni ds. zwierząt.

Mieszkańcy krajów azjatyckich wierzą, że karp przynosi sukces w interesach i dostatek. Jest personifikacją odwagi i męstwa. W Polsce jest symbolem Bożego Narodzenia, ale nie tylko. Jest także ikoną walki o humanitarne traktowanie ryb.

Karp jako ryba nie ma głosu, ale jako zwierzę ma swoje prawa. Przypomina się o tym zwykle w okresie przedświątecznym, gdy żywe karpie przenoszone są w reklamówkach ze sklepów do domów. Przeciwnicy takiego postępowania podnoszą alarm, że karpie się duszą, a później są zabijane w niewłaściwy sposób. W sklepach też nie jest im dobrze. Pływają w ciasnych basenach z niedostateczną ilością tlenu. Do sklepów przywożone są w nieodpowiednich zbiornikach. Przez cały ten czas są narażone na stres, niedobór powietrza i uszkodzenia mechaniczne. Naukowcy twierdzą, że odczuwają wtedy ból i strach.

Doradzą w sprawie karpia

Handel żywymi rybami w Polsce jest dozwolony, ale interpretacja prawa jest problematyczna. Temat jest kontrowersyjny. Być może uda się go załatwić przed tegoroczną Wigilią. To bowiem pierwsze zadanie nowej we Wrocławiu rady ds. zwierząt.

– W tej chwili rada opiniuje kwestię sprzedaży żywych karpi oraz ustala konkretny plan działań, poza takimi, które będą się pojawiać na bieżąco – informuje Agata Dzikowska z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Radę ds. zwierząt powołał w maju Jacek Sutryk: – Człowieka poznaje się często po tym, jaki ma stosunek do zwierząt. My we Wrocławiu dbamy o naszych braci mniejszych. Będziemy tę wrażliwość w ludziach budować, rozwijać, bo kochamy to miasto, ale przede wszystkim kochamy zwierzęta i zależy nam na ich dobru.

Główne zadanie rady to opiniowanie i rekomendowanie koncepcji, dokumentów strategicznych i aktów prawa miejscowego dotyczących odpowiedniego traktowania zwierząt. Chodzi o ochronę wszystkich zwierząt, jakie przebywają na terenie Wrocławia: domowych, bezdomnych, hodowlanych i dzikich – z owadami, płazami i gadami włącznie. Radni mają prawo zabrać głos w każdej sytuacji, w której w jakimś zakresie dotyczą ich tworzone dokumenty, plany lub inicjatywy. Mają być przy tym głosem nie tylko doradczym, ale również inicjującym. – Rada ma również prawo, z którego będzie korzystać, przedstawiania rozwiązań mających na celu dobro zwierząt – mówi Agata Dzikowska.

Doradzą za darmo

W skład rady wchodzi 11 osób. W tej grupie są praktycy i teoretycy – lekarze weterynarii, pracownicy fundacji i schroniska, reprezentant straży miejskiej, prawnik i naukowcy. Zestawienie ich wiedzy i doświadczenia ma być gwarantem efektywnej pracy.

– Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt na gminach spoczywa obowiązek dbania o zwierzęta pojawiające się na stałe czy na krócej na ich terenach. Nie jest to zadanie łatwe i wymaga wiedzy eksperckiej. Powołanie do rady osób kompetentnych pozwoli na zwiększenie efektywności działań w obszarze ochrony i dobrostanu zwierząt –  mówi Barbara Borzymowska, przewodnicząca rady i rzecznik prezydenta ds. zwierząt.

Marta Pasikowska jako lekarz weterynarii zadeklarowała pomoc w zakresie leczenia i profilaktyki, dotyczącej roznoszenia chorób zwierzęcych w środowisku miejskim. Z kolei profesor Marcin Kadej, dziekan Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego, powiedział za pośrednictwem strony internetowej uczelni, że jego zadaniem będzie dbanie o bioróżnorodność zwierząt. „Pamiętajmy, że zwierzęta Wrocławia to nie tylko psy i koty, ale też mnóstwo innych zwierząt. To, by żyło im się we Wrocławiu dobrze, jest nie tylko w ich interesie, ale również naszym. Wiem, że prezydent Wrocławia liczy właśnie na to, bym członkom rady i społeczności Wrocławia przypominał o tym fakcie.”

Konkrety? Na razie karpie. Na więcej trzeba poczekać. Kolejne pytanie: ile to kosztuje? Członkowie Społecznej Rady ds. Zwierząt (tak brzmi jej oficjalna, pełna nazwa) pracują za darmo. Agata Dzikowska z ratusza wyjaśnia, że radę powołano w celu umożliwienia dostępu do ogromnej wiedzy jej członków, która inaczej byłaby trudno dostępna lub wymagałaby angażowania środków finansowych. W przypadku rady społecznej pieniądze na jej istnienie nie są potrzebne.

Skład Społecznej Rady ds. Zwierząt:

·        Barbara Borzymowska, przewodniczącą rady, rzecznik prezydenta ds. zwierząt;

·        Zofia Białoszewska, była dyrektor Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu;

·        Lidia Salata, obecna dyrektor Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu;

·        Krzysztof Żurek z firmy Biokontrola – odpowiedzialny za dzikie zwierzęta pojawiające się na terenie  Wrocławia;

·        Edyta Gal – fundacja Koci Zakątek;

·        Elżbieta Osowicz – dziennikarz Radia Wrocław;

·        Anna Chrobot – adwokat – stowarzyszenie ochrony zwierząt Ekostraż;

·        prof. Marcin Kadej – dziekan Wydziału Nauk Biologicznych UWr;

·        Angelika Wiwatowska – koordynatorka Animal Patrol – Straż Miejska Wrocławia;

·        Marta Pasikowska – lekarz weterynarii;

·        dr Grzegorz Sapikowski – lekarz weterynarii – Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*