Można pograć?

Mieszkańcy Wojszyc i Jagodna poinformowali nas, że mają dość proszenia o ustawienie koszy na dobrej wysokości na miejskim boisku. Chcieli przenieść się na nowy obiekt szkolny, ale tam pocałowali klamkę. W weekendy nie mogą grać także przy innej szkole publicznej. Kto i dlaczego tak zdecydował?

Rok szkolny rozpoczęło we Wrocławiu 11 tysięcy nauczycieli i 93 tysiące uczniów. Część z nich po raz pierwszy usiadła w ławkach w nowej podstawówce na Maślicach. 800 poszło do zespołu szkolno-przedszkolnego na Wojszycach na ulicy Asfaltowej.

Szkoła i przedszkole na Asfaltowej to jedna z największych inwestycji edukacyjnych w powojennej historii miasta. Droższa będzie tylko placówka budowana na Lipie Piotrowskiej. Ta na Wojszycach kosztowała 56 milionów złotych. Jest przygotowana na przyjęcie 1200 dzieci: 1000 w podstawówce i 200 w przedszkolu, ale na razie chodzi do niej 400 uczniów i 200 przedszkolaków. — To placówka na miarę europejskich, a nawet światowych rozwiązań — powiedział prezydent Jacek Sutryk na inauguracji.

Boiska dla wszystkich, ale nie teraz

Za 56 milionów miasto postawiło i wyposażyło budynek z halą sportową oraz wybudowało boiska szkolne. Jeszcze w wakacje obejrzeli je dorośli i młodzi mieszkańcy podczas pikniku zorganizowanego przez władze Wrocławia. Niedługo później okazało się, że nie wszyscy mogą z nich korzystać, ponieważ dyrekcja zamknęła je po godzinach lekcyjnych. Podobno z powodu skarg na hałas, obaw o sprzęt i ze względów bezpieczeństwa (nie ma jeszcze monitoringu).

Po tym, jak informacje o zamkniętych boiskach trafiły do mediów, dyrekcja zmieniła zdanie, stwierdzając, że kierowała się powodami organizacyjnymi. Boiska otworzyła do godz. 20:00 w dni powszednie. W weekendy jeszcze nie, ponieważ czeka na montaż kamer. — Przy czym w takich przypadkach brane pod uwagę są również sygnały i prośby okolicznych mieszkańców, którzy nie chcą, by wieczorny gwar grających zakłócał ich spokój — informuje Monika Dubec z Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Urzędniczka dodaje, że infrastruktura sportowo-rekreacyjna zespołu na ul. Asfaltowej tworzona była z myślą, by mogli z niej korzystać wszyscy mieszkańcy Wrocławia. — Również po godzinach funkcjonowania placówki i również w weekendy. Zależy nam, by jak najwięcej osób korzystało z tych obiektów, zachowując przy tym wszelkie kwestie bezpieczeństwa — mówi Monika Dubec.

W niedzielę zamknięte

Dorośli wrocławianie z południa miasta, którzy od wiosny do wczesnej jesieni grają na podwórku, zwrócili uwagę także na boisko szkolne na ul. Wieczystej (szkoła podstawowa nr 17). Do niedawna chodzili tam w weekendy na koszykówkę, ale pewnego dnia pocałowali klamkę. — Niestety często po weekendzie dochodziło do uszkodzenia sprzętu na szkolnym placu zabaw czy nawierzchni boiska — informuje Monika Dubec. — Usuwanie usterek i porządkowanie terenu musi nastąpić natychmiast, aby zapewnić bezpieczeństwo uczniom i wychowankom w trakcie zajęć. Do dyrekcji zgłaszali się też okoliczni mieszkańcy, narzekając na hałas dochodzący z boisk. Dlatego, mając to wszystko na uwadze, dostęp do terenu placówki został ograniczony.

Decyzją dyrekcji z boiska nie można korzystać przez większą część weekendu – ani w niedziele, ani w soboty po godzinie 13.00. Teren szkoły jest wtedy zamknięty. Boiska są dostępne w dni powszednie po zakończeniu lekcji, do godziny 22:00. — Teren wokół placówki jest pod zarządem zespołu szkół. Za wszystko, co się na nim dzieje, odpowiada dyrektor. W tym za bezpieczeństwo dzieci i bezpieczeństwo związane z używaniem urządzeń sportowych należących do placówki — wyjaśnia urzędniczka.

We Wrocławiu regulamin korzystania ze szkolnych obiektów sportowych ustalają dyrektorzy, którzy są odpowiedzialni za bezpieczeństwo związane m.in. z użytkowaniem sprzętu, a także za ich stan techniczny.

Na południu dużą popularnością cieszą się boiska na Terenowej na Wojszycach. Dzieci z akademii Ślęzy trenują tam piłkę nożną. Obok dorośli grają w koszykówkę. Miejsce im się podoba, bo jest oświetlone, ale… jeden kosz wisi za nisko, drugi za wysoko. Bodaj przez cały sezon prosili o ich wyregulowanie, ale bezskutecznie. Pilnujący obiektu mężczyzna mówi, że… to nie leży w jego obowiązkach. Może doczekają się w przyszłym sezonie? Obiektem na Terenowej zarządza gminne Młodzieżowe Centrum Sportu Wrocław.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*