Od 27 kwietnia na trzech kondygnacjach wrocławskiego Muzeum Narodowego można oglądać ponad sto rzeźb europejskich z XIX i początku XX wieku, reprezentujących różnorakie style – od neoklasycyzmu, przez secesję, po realizm. Kolekcja jest spadkiem po dawnych muzeach niemieckich, ale uzupełniono ją również dziełami stanowiącymi własność polską.
Na wystawie można obejrzeć m.in. piękną rzeźbę Alfreda Bouchera „Do celu” z 1886 roku, przedstawiającą trzech biegnących mężczyzn, „Świętą Cecylię” z 1898 roku Ignacego Taschnera czy „Matkę Boską Bolesną” z 1910 r. Cirillo Dell Antonio, wykonaną z drewna lipowego. Na uwagę zasługuje również „Aretuza” Theodora von Gosen, powstała w 1936 roku, „Rybaczka z dziećmi” Katherin Moreau czy „Klęcząca Najada” Georga Kolbe z 1867 roku.
Drugą wystawą w Narodowym, której warto poświęcić chwilkę, jest zbiór 29 rysunków Paula Holtza – artysty pochodzącego z Meklemburgii, który od 1925 roku przez kilka lat był związany z Wrocławiem. Kolekcja jest darem zmarłej w 2006 roku córki Holtza, która pozostałą po ojcu spuściznę przekazała w testamencie kilku muzeom, w tym m.in. muzeum we Wrocławiu. Prezentowane prace pochodzą z różnych okresów życia artysty. Oglądając kolekcję warto zwrócić uwagę m.in. na „Kobietę z pieskiem” z 1918 roku, „Siostrę” z 1925 roku czy rysunki zdarzeń w rzeźni.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis