Listy do Świętego Mikołaja piszą tylko dzieci? To nieprawda. Piszą je także dziadkowie i babcie. Proszą w nich o kapcie, konfiturę i miód do herbaty. A także o spotkanie z rodziną i spokojną śmierć.
Perfumy. Bluzę. MP4. Łańcuszek z darmową dostawą. Wodę perfumowaną dla kobiet. Podpisano: Klaudia. Z dopiskiem: Św. Mikołaju, spełnij moje marzenia. Życzę Ci dużo zdrowia i natchnienia. Jest też coś odnoszącego się do discopolowej piosenki Sławomira – „Miłość w Zakopanem”, ale pismo trudno rozczytać. Są także trzy rysunki: Mikołaj, choinka i bałwan. Charakter pisma i treść mogą być złudnym tropem. Autorem listu bynajmniej nie jest dziewczynka, tylko kobieta w podeszłym wieku, mieszkająca w domu opieki. Prawdopodobnie chora, dlatego litery są niezgrabne.
– Trzeba pamiętać, że są to też osoby somatycznie niesprawne, schorowane – sygnalizuje Mateusz Góral, prezes fundacji Święty Mikołaj dla Seniora.
Internet i święty spokój
W tym roku fundacja dostała 4669 listów. Napisali je seniorzy z 68 placówek z całej Polski. Z Wrocławia przyszło półtora tysiąca listów od mieszkańców 15 ośrodków, z których większość to publiczne i prywatne domy pomocy społecznej. Jakie życzenia są w nich zapisywane? Najczęściej skromne, prozaiczne. Staruszkowie proszą o ciepły koc, miód do herbaty, dżem truskawkowy, kapcie, ciepłe buty na zimę, kalkulator, sweter. Wśród tysięcy marzeń są także fantazyjne i zaskakujące. Pewien pan poprosił w tym roku o sto tysięcy złotych – na drobne wydatki. Inny senior wybrał telewizor z wyżej półki i wypisał chyba wszystkie jego parametry techniczne, które był w stanie zmieścić na kartce.
– Patrzymy na te życzenia z przymrużeniem oka, ale nie ukrywam, że nawet wygórowane czasami się spełniają. Mikołaje się starają i nieco rozpuszczają naszych seniorów – mówi Mateusz Góral z uśmiechem. – Najbardziej rozbawił mnie mężczyzna, który poprosił o internet i święty spokój – dodaje.
Autorzy mają pełną swobodę. Piszą, wysyłają i czekają. Ich pragnienia trafiają na platformę internetową, gdzie czytają je osoby gotowe do spełnienia marzeń. Wybierają one dowolne listy i z pomocą fundacji przygotowują paczki. Po opakowaniach, przystrojeniu i zawartości widać włożone w nie serce. Jednakże prezenty rzeczowe, które oczywiście sprawiają wiele radości, schodzą na dalszy plan. Na pierwszy wysuwają się po stokroć cenniejsze wartości – niematerialne. Jednym z najlepszych prezentów, jaki można podarować mieszkańcom domów opieki jest atencja:
– Seniorzy cieszą się, gdy są zauważeni, gdy ktoś poświęca im uwagę – tłumaczy Mateusz Góral. – Wśród podopiecznych są osoby porzucone przez rodzinę, bardzo samotne, czujące się zbytecznie. Łakną kontaktu z innymi, dlatego od prezentów ważniejsze jest to, że ktoś znalazł dla nich czas – uważa prezes fundacji.
Listy tworzące związki
Niektórzy Mikołajowie do paczek wrzucają koperty zwrotne. Seniorzy odpisują i tak zawiązują się długotrwałe relacje, które niekiedy wychodzą poza formę pisemną. Mateusz Góral wspomina samotną kobietę z Warszawy, która przez rok korespondowała ze swoimi Mikołajami. Darczyńcy interesowali się jej losami na odległość, po czym zaczęli ją regularnie odwiedzać, pomimo tego, że mieszkają poza Warszawą. Chodzili na spacery, rozmawiali. Taki kontakt wywiera pozytywny wpływ nie tylko na obdarowywanych, lecz także na dobroczyńców.
– Ludzie rosną na tym doświadczeniu. Nabierają dystansu do swoich potrzeb, uczą się patrzeć na życie z innej perspektywy. Niejeden raz dziękowali nam, że mogli wziąć udział w akcji. Ich zaangażowanie jest ogromne. Nam daje to zastrzyk pozytywnej energii. Dzięki temu odzyskujemy wiarę w ludzi – tłumaczy Mateusz Góral.
W listach do Św. Mikołaja zapisane są także marzenia smutne, związane z nieprzyjemnymi zdarzeniami, wyrażające ból i tęsknotę. To słowa bardzo osobiste, o samotności, chorobie. Zdarzają się prośby o spotkanie z rodziną, z którą nie ma kontaktu od wielu lat, można przeczytać również życzenia o spokojną śmierć.
– Niektórzy seniorzy uzewnętrzniają się na papierze. Te listy to wyciskacze łez. Staram się je wychwytywać i informować o nich pracowników DPS. Nie są więc tylko spisem rozmaitych życzeń, ale pełnią także funkcję terapeutyczną – podkreśla Mateusz Góral.
Kalendarz z dwiema datami
Fundacja Święty Mikołaj dla Seniora formalnie została utworzona w tym roku, ale jej założyciele, Mateusz i Roksana Góralowie, zorganizowali zbiórkę prezentów już po raz trzeci. Wszystko zaczęło się w roku 2018 z udziałem rodziny i przyjaciół. Małżeństwo zakładało, że pomoc trafi do 70 seniorów z jednego warszawskiego domu pomocy społecznej. Zainteresowanie akcją przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Zgłosiło się ponad dwa tysiące osób chętnych do zrealizowania marzeń. Ostatecznie Góralowie rozesłali ponad 1152 prezenty do 14 placówek w Warszawie na łączną wartość 150 000 złotych. W kolejnym roku paczek było dwa razy więcej. „Założenie było proste. Chcieliśmy, aby każda starsza osoba mogła przypomnieć sobie, jak w dzieciństwie pisała list do Świętego Mikołaja. A potem szóstego grudnia wyczekiwała upragnionego prezentu. Niesamowite jest to, jak te pragnienia z upływem lat nabrały pokory i skromności” – czytamy na stronie fundacji. Organizatorzy wspominają, że inspiracja wynikała z braku inicjatyw skierowanych bezpośrednio do seniorów, a także z faktu, że osoby starsze stają się coraz bardziej wykluczone i zapomniane w społeczeństwie, a w wyniku ich skromności nie potrafią wyjść i poprosić o pomoc innych. Oraz z tego, że znajdują się nisko na liście priorytetów polityki społecznej. „Chcemy im pokazać, że ktoś o nich pamięta, a indywidualnie przygotowany prezent sprawia, że czują się ważni i docenieni” – piszą pomysłodawcy zbiórki. Dziś celem właścicieli fundacji jest dotarcie do wszystkich seniorów w placówkach publicznych i prywatnych w Polsce.
W tym roku akcja objęła 30 miast. Wszyscy seniorzy znów znaleźli Mikołajów, więc każdy otrzyma prezent.
– Teraz czeka nas magiczny czas finałów, podczas których paczki trafią do placówek. Finały będą odbywały się na przestrzeni prawie całego grudnia, aż do wigilii Bożego Narodzenia – informuje Mateusz Góral.
Po raz pierwszy do wydarzenia dołączyły firmy, które wspólnie z fundacją zorganizują akcje dodatkowe. W gronie czwórki partnerów jest wrocławska Magnolia Park, która planuje przekazać słodycze, artykuły higieniczne i inne prezenty z asortymentu sklepów działających w centrum. Rozwój fundacji może wspierać każdy. Od tego roku możliwe jest wpłacanie datków na konto o numerze 78 1090 1043 0000 0001 4716 1348. Z właścicielami można skontaktować się mailowo: kontakt@swietymikolajdlaseniora.pl „Dzisiaj w naszym liście prosimy Ciebie, abyś również w tym szczególnym roku pomógł naszym Seniorom poczuć smak dziecięcej radości i dać im tą wyczekiwaną chwilę. To dzięki Tobie wiara w marzenia powraca nawet u tych, którzy o Tobie zapomnieli” – piszą właściciele fundacji w swoim liście do wszystkich potencjalnych Mikołajów.
I na koniec wspominają pana Jana, który w zeszłym roku pokazał im swój kalendarz. Przed laty była w nim zaznaczona tylko data jego urodzin, pomimo tego, że w tym szczególnym dniu nic szczególnego go nie spotykało. Od kiedy zaczął pisać listy, zaznacza w kalendarzu jeszcze jedną datę.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis