Dwie Polski
Żyją obok siebie dwie Polski – nieprzystające, nierozumiejące się nawzajem, obce, często wrogie. Dwa światy równoległe, w których życie i myślenie toczą się zupełnie odmiennie. Więcej…
Żyją obok siebie dwie Polski – nieprzystające, nierozumiejące się nawzajem, obce, często wrogie. Dwa światy równoległe, w których życie i myślenie toczą się zupełnie odmiennie. Więcej…
Jak wyglądały obchody rocznicy 4 czerwca – wszyscy widzieliśmy. Pod hasłem uczczenia „Solidarności” zademonstrowaliśmy światu antysolidarność – trwający przez wiele tygodni spektakl oszczerstw, obrażanek, pretensji, kłótni, kłamstw i hipokryzji, którego to spektaklu kulminacją były imprezy w Gdańsku i Krakowie w dniu 4 czerwca. I był wstyd. Więcej…
Za czasów PRL decydenci utrzymywali służby specjalne, które z własnych podsłuchów i donosów sporządzanych przez Tajnych Wywiadowców informowały ich, co myśli i czego chce społeczeństwo. Wiadomości były albo dobre, albo złe i nie zawsze prawdziwe. Teraźniejsi władcy oprócz tajniaków mają do dyspozycji dziennikarzy śledczych oraz instytucje zajmujące się badaniami opinii publicznej, co znacznie poszerza im spektrum informacji, ale umiarkowanie wpływa na zrozumienie rzeczywistości. Więcej…
Wiesław Chrzanowski w wywiadzie udzielonym „Polityce” mówi o zawartych przy Okrągłym Stole umowach z komunistami i mówi o zasadzie pacta sunt servanda: „Każdy prawnik wie, że nie następuje złamanie umowy, gdy jest ona zawarta pod wpływem groźby lub gdy okoliczności w pełni się zmieniają”. Więcej…
W telewizjach, rozgłośniach radiowych i gazetach roi się od pomówień, kalumnii oraz pomyj, a to znak, że królewski szczep piastowy znów przystępuje do demokratycznych wyborów. Więcej…
Pewien prawicowo nawiedzony młodzian napisał sobie paszkwil na Wałęsę. Młodzian nauczony w młodzieżówce PiS, aby zawsze iść na całość – życzył sobie, aby jego paszkwil nazywany był pracą magisterską. I to na szacownej Jagiellonce! Więcej…
Programu „Warto rozmawiać” nie warto oglądać ani też o nim rozmawiać, ale nieraz człowiek się złamie. Na przykład, kiedy pan Pospieszalski zwołał gości, aby udowodnić, że Uniwersytet Wrocławski sprzeniewierzył się swojej naukowej misji odwołując wykład niejakiego Jerzego Roberta Nowaka, a następnie pozbawiając funkcji dyrektora instytutu profesora Tadeusza Marczaka, który owego Nowaka zaprosił był na Uniwersytet. Więcej…
Copyright © 2024 Gazeta Poludniowa