Jeden pokój dla osób z niepełnosprawnością ruchową, drugi dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. W czasie, gdy pacjent przebywa w profesjonalnie przygotowanym mieszkaniu pod okiem specjalisty, codzienny opiekun ma chwilę wytchnienia. Takich pokoi będzie więcej.
Zosia urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Niedługo potem zmarł jej ojciec. Dziewczynka została z mamą i dwiema siostrami. Opieka nad nią wymaga pełnego zaangażowania. Zosia nie je i nie chodzi samodzielnie. Mamie trudno znaleźć czas dla starszych córek. Pomocą dla takich osób ma być mieszkanie wytchnień, pierwsze takie miejsce we Wrocławiu, otworzone pod koniec lutego.
Mieszkanie jest formą wsparcia dla całej rodziny. Osoby niepełnosprawne zyskały miejsce, gdzie wykwalifikowana kadra zapewni im profesjonalną opiekę i bezpieczeństwo. W tym czasie ich codzienni opiekunowie będą mogli wytchnąć i pozałatwiać swoje sprawy.
– Czasem rodzice lub krewni zajmują się osobami z niepełnosprawnościami przez 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu, bez wolnych weekendów, świąt, urlopów. Problemem jest nawet zwykłe wyjście z domu. Chcemy rodzicom, krewnym czy współmałżonkom dać szansę, by zyskali czas dla siebie, by mogli odpocząć, mając pewność, że osoba, którą zwykle się zajmują, znajduje się pod właściwą opieką – wyjaśnia Anna Tuz z fundacji Potrafię Pomóc (organizator).
W mieszkaniu przy ul. Horbaczewskiego są dwa pokoje wytchnień: jeden dla osób z niepełnosprawnością intelektualną, drugi dla osób z niepełnosprawnością ruchową (także leżących). Ponadto jest łazienka, kuchnia i trzeci pokój – dla profesjonalnego opiekuna sprawującego pieczę nad pacjentami. Organizatorzy zapewniają, że wszystkie pomieszczenia są w pełni przystosowane do potrzeb pacjentów. Do pokoju dla osoby z niepełnosprawnością ruchową wstawiono łóżko z napędem eklektycznym, które umożliwia posadzenie pacjenta oraz utrzymanie go w pozycji pionowej, oraz system szynowy, dzięki któremu opiekun może przenieść pacjenta na fotel lub wózek i go przetransportować. W łazience czeka łóżko kąpielowe i ruchome siedzisko prysznicowe. Kuchnia zamykana jest na szyfr ze względu na osoby z zespołem Pradera-Williego (choroba wiecznego głodu). To tylko kilka elementów wyposażenia poszczególnych pomieszczeń.
Mieszanie zaprojektowały architektki Natalia Ratajczak-Szponik i oraz Agnieszka Marek-Kwocz z Politechniki Wrocławskiej. Ważny był nie tylko sprzęt, ale i wystrój: wyciszające kolory takie jak stonowany zieloni i biel, które korzystnie wpływają na osoby ze spektrum autyzmu lub uspokajające motywy drewna i liści na ścianach i posadzkach. Projektantki uważają, że stanęły przed nie lada wyzwaniem, bo wzorca brakowało:
– Inne pokoje działające w Polsce nie są zaaranżowane na taką skalę jak wrocławskie – podkreśla Natalia Ratajczak-Szponik. – Przestrzeń miała być ładna i specjalistyczna zarazem. Zależało nam na stworzeniu domowych warunków, tak aby pacjent nie czuł się jak w ośrodku bądź szpitalu. Dodatkowo ważne było, aby zapewnić opiekunom maksimum pomocy przy codziennej pielęgnacji i rehabilitacji pacjentów – zaznacza architektka.
Całodobowe pokoje wytchnień znajdują się na terenie ośrodka rehabilitacyjno-edukacyjnego dla Wyjątkowych Dzieci przy ul. Horbaczewskiego 24 (co pozwoli na integrację z innymi osobami przebywającymi w ośrodku). Pierwsi pacjenci trafią do nich w kwietniu. Pobyt (maksymalnie tygodniowy) i opieka są całkowicie bezpłatne. Fundacja planuje uruchomienie kolejnych 10 pokoi wytchnień, które mają być częścią nowego kompleksu rehabilitacyjno-edukacyjnego. Kompleks składać się będzie m.in. z pierwszego w Polsce domu dla osób z chorobą wiecznego głodu, terapeutycznego punktu przedszkolnego, gabinetów rehabilitacyjnych i konsultacyjno-diagnostycznych, groty solnej i tężni. Fundacja chce, żeby kompleks był gotowy w 2023 roku.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis