Psiolubny Wrocław

fot. archiwum "Psiooby Doo!"

We Wrocławiu psy nie muszą już zostawać same w domu. W mieście rozwija się oferta opieki dziennej nad pupilami. Można też zabrać czworonoga na kawę do kawiarni, zamówić dla niego specjalny catering i skorzystać z usług groomera – speca od psiej urody. 

Wśród miłośników czworonogów powszechne jest przekonanie, że to nie my wybieramy sobie pupila, tylko on wybiera nas.  W przypadku Natalii Ciechurskiej, założycielki punktu opieki dziennej dla psów „Psiooby Doo!”, stało się tak dosłownie. Dropsik wybrał ją, kiedy wędrowała po Górach Sowich.  Nagle znalazł się u jej boku i nie odstępował jej przez kolejne dwie godziny. Okazało się, że uciekł z domu, w którym był źle traktowany. Wyczuł, że Natalia odmieni jego los. Nie pomylił się, bo jego nowa pani – kiedy już doprowadziła mocno zaniedbanego psa do porządku – gotowa była porzucić pracę w korporacji, żeby nie narażać go na lęk separacyjny. Dla Dropsika, który wiele przeżył, zostawanie samemu w domu było ogromnym stresem. – Nasi czworonożni przyjaciele żyją krótko i zasługują na to, żeby ten niedługi czas, jaki jest im dany, przeżyć w radości i poczuciu bezpieczeństwa – mówi Natalia. – Psy to zwierzęta towarzyskie i dowiedziono naukowo, że nie powinny zostawać same dłużej niż pięć godzin, bo może się to negatywnie odbić na ich psychice – dodaje. Tak zrodził się pomysł „Psiooby Doo!” – miejsca, gdzie psy źle znoszące samotność mogą zostać pod dobrą opieką, gdy ich właściciele idą do pracy czy załatwiają swoje sprawy.  

Dzień w psim „przedszkolu” 

      Od lutego tego roku Natalia prowadzi punkt dziennej opieki dla psów w lokalu przy ul. Komandorskiej 147. Wcześniej ukończyła kilka niezbędnych kursów. Atmosfera miejsca jest domowa. Psiaki mogą wypoczywać na kanapach, fotelach i legowiskach, a szczeniaczki – w specjalnym kojcu. Każdy podopieczny ma swoją szafkę, wieszaczek, miskę na wodę i karmę oraz swoją tabliczkę, na której Natalia skrupulatnie zapisuje ważne informacje o  jego potrzebach. Jednocześnie w punkcie może przebywać sześć psiaków. Do pomocy są trzy petsitterki – opiekunki zwierząt. Przyjmowane są tu psy małe, średnie i większe, które ukończyły czwarty miesiąc życia, mają komplet szczepień, są odrobaczone i nie przejawiają agresywnych zachowań wobec ludzi i innych psów. Lokal jest przygotowany na różne psie temperamenty i nastroje. Jest wspólna przestrzeń do zabaw i strefy wyciszenia. Zwierzaki mogą liczyć na długie spacery do pobliskiego parku osiedlowego między ul. Komandorską a Radosną lub do nieco dalszych – Andresa i Skowroniego. Właściciele, którzy chcą zostawić tu psiaka, muszą przynieść książeczkę zdrowia i poświęcić przynajmniej 30 minut na wspólną wizytę adaptacyjną – czas na ocenę zachowania czworonoga, ale też jego samopoczucia w nowym miejscu.  Po wypełnieniu niezbędnych dokumentów, mogą zostawić pupila.  

     Punkt jest czynny w godzinach: 8:00 – 19:00. Godzina pobytu kosztuje 15 zł. Całodniowy pobyt (11 godzin) to koszt 100 zł.„Psiooby Doo!” jest na razie drugim tego typu punktem w mieście.  „Wrocławskie Psieprzedszkole” działa już przy ul. Fabrycznej 10. Od istniejących od dawna w mieście hoteli dla zwierząt te punkty odróżnia przede wszystkim aktywna rola opiekunów. Tutaj pupile mają zapewniony nie tylko dach nad głową, ale też zabawy, długie spacery i socjalizację z innymi zwierzakami pod okiem specjalistów.  

Petsitterzy umilą psu dzień 

   Petsitter to – mówiąc po polsku –  niania dla pupila. Najłatwiej ją znaleźć za pośrednictwem specjalnych serwisów, takich jak petsy.pl czy petsitters.pl, które pozwalają zapoznać się z doświadczeniem i referencjami danego opiekuna. Petsitterzy zazwyczaj oferują doraźną opiekę, gdy np. trzeba wyprowadzić psa na spacer czy dotrzymać mu towarzystwa przez jakiś czas. Są też opiekunowie zapewniający długoterminową opiekę nad zwierzęciem podczas nieobecności właściciela – u siebie w domu albo we własnym otoczeniu psiaka lub kota. – Można u nas zamówić trzy rodzaje usług: nocleg, spacer i wizytę domową – mówi Michał Wojewoda z petsy.pl. –  Petsitterzy mają swoje profile, na których klienci mogą ich poznać, przeczytać opinie, zobaczyć zdjęcia. Każdy opiekun sam ustala ceny. We Wrocławiu konto petsittera w naszej bazie założyło 4000 osób, z czego 90% to kobiety – także petsitting to głównie kobiecy zawód. Z tych 4000 przez nasz proces weryfikacji przeszło 575 i aktywnie działa na platformie. We Wrocławiu mamy petsitterkę, którą już 500 razy wybrano na opiekunkę.

     Działający na podobnych zasadach serwis petsitters.pl podaje, że za wyprowadzenie psa zapłacimy od 30 zł. Na pełną usługę składa się: 60 minut spaceru, zabawa, karmienie, mycie łapek, filmiki lub fotorelacja. Można także skorzystać z opcji „dzienna niania”, w ramach której petsitter przez 8 godzin opiekuje się zwierzakiem u siebie w domu lub w domu właściciela, bawi się z nim i karmi, czyści kuwetę lub wyprowadza na spacer, a w międzyczasie  dokumentuje dzień czworonoga w formie zdjęć lub filmików. Za taki pakiet trzeba zapłacić od 90 zł. 

Dieta pudełkowa dla pupila

     We Wrocławiu można nie tylko zapewnić pupilowi opiekę w czasie naszej nieobecności, ale też pełnowartościową dietę, gdy sami nie mamy czasu gotować, a gotowe karmy nie służą zwierzakowi. Za pośrednictwem stron takich jak piesotto.pl, michapupila.pl czy psibufet.pl można zamówić posiłki skomponowane specjalnie pod potrzeby żywieniowe danego czworonoga, które kurier dostarczy nam do domu. Serwisy te działają na podobnych zasadach. Należy założyć konto pupilowi i wypełnić kwestionariusz dotyczący jego zdrowia, kondycji i wyglądu. Na przykład Psi Bufet zapyta nas nie tylko o choroby naszego zwierzaka, ale też o jego sylwetkę (czy ma widoczną talię, „odrobinę tłuszczyku”, wyczuwalne żebra), o to, ile waży, czy ma alergie lub nietolerancje pokarmowe, czy lubi jeść, czy raczej jest niejadkiem. Następnie można otrzymać paczkę próbną (jej średni koszt to około 100 zł), zawierającą kilkanaście saszetek z posiłkami rekomendowanymi pod potrzeby naszego psiaka. Jeśli mu posmakują i przyniosą oczekiwane efekty, pudełka z jedzeniem opracowanym według indywidualnego planu żywieniowego mogą stale trafiać na nasz próg.  

     Także w kwestii pielęgnacji czworonogów z pomocą śpieszą specjaliści. We Wrocławiu fryzjerzy i salony urody dla pupili są już na każdym kroku. Ceny strzyżenia psa wahają się od 70 do 150 zł. W mieście przybywa usług profesjonalnych groomerów – to nie tylko psi i koci fryzjerzy, ale osoby, które znają się na kompleksowej pielęgnacji. Oprócz strzyżenia wykonają też fachowy manicure, wyczyszczą uszy i okolice oczu, a nawet zrobią masaż.  

Z psem na latte      

     Kawiarnia dla psów? Wrocław chyba nie jest jeszcze na nią gotowy. Pierwszy taki punkt w naszym mieście wystartował w sierpniu ubiegłego roku na Psim Polu.  W ofercie kawiarni „Cake Dogs” znalazły się m.in. lody tylko dla psów, a w zapowiedziach było nawet psie piwo – rzecz jasna bezalkoholowe. Mimo entuzjastycznego przyjęcia pomysłu przez właścicieli czworonogów, kafejka się nie utrzymała. Co ciekawe – kocie kawiarenki mają się całkiem dobrze. Miłośnicy kotów mają do wyboru lokale: „Kot Cafe” przy Dubois, „Kawa i Kot” przy Powstańców Śląskich, „Cat&Alice” czy „Koton” przy Igielnej. Futrzaści goście mogą tam liczyć na piankę z Catte Latte (w „Kot Cafe” za 16 zł), mnóstwo kocich akcesoriów i pełną swobodę. 

     Czy rzeczywiście we Wrocławiu nie dla psa kawiarnia? Może nie taka na wyłączność, ale lokali gastronomicznych przyjaznych zwierzętom stale przybywa. Pierwsza była restauracja „La Habana” przy 8 Maja, która wprowadziła osobne menu dla psa i kota.  Obecnie w mieście jest już 320 miejsc z odznaką „Pets Welcome” – punktów przyjaznych zwierzętom. To nie tylko restauracje i kawiarnie, ale też sklepy, hotele i wiele innych. Zielona naklejka z wizerunkiem psiej łapy informuje, że czworonogi są tutaj mile widziane. Inicjatywa „Pets Welcome  – Wrocław miasto spotkań” jest częścią większego programu o nazwie „Pies – dobry mieszkaniec Wrocławia”, którego celem jest otwarcie przestrzeni publicznej dla czworonogów – tych dobrze wychowanych i nieagresywnych. Żeby pójść z psem na latte czy skorzystać z oferty opieki dziennej,  najpierw trzeba go nauczyć dobrych manier. 

    Ostatnio kultowa bluza z herbem Wrocławia doczekała się wersji dla psów. Można ją kupić za 89 zł w dwóch kolorach: beżowym i różowym. To symboliczne docenienie pupili nie może przyćmić faktu, że czworonożni przyjaciele ponad wszystko cenią sobie spacer z właścicielem i głaskanie po brzuchu.  

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*