
FORUM NADZIEI
Zebrało się blisko 100 osób. Pierwsze rzędy po lewej stronie sali zajmowała zdeklarowana opozycja pod wodzą Andrzeja Stawarza: ta zrzeszona w powołanym do walki ze Spółdzielnią Stowarzyszeniu i ta niezrzeszona, ale deklarujące mu wsparcie i równie głośno tupiąca i krzycząca. Tę obecność opozycji trzeba szczególnie zaznaczyć, bo na zewnątrz budynku zgromadziła się paroosobowa krzykliwa grupka, wojownicza i złorzecząca, która nie została wpuszczona. Nie została wpuszczona, nie dlatego, że była wroga Spółdzielni, ale dlatego, że nie było tam ludzi wybranych do organów przedstawicielskich, czyli wcześniej obdarzonych zaufaniem wyborców.
Więcej…