Artykuły opublikowane przez Marek Radwański
Dekalog +1
Za czasów PRL decydenci utrzymywali służby specjalne, które z własnych podsłuchów i donosów sporządzanych przez Tajnych Wywiadowców informowały ich, co myśli i czego chce społeczeństwo. Wiadomości były albo dobre, albo złe i nie zawsze prawdziwe. Teraźniejsi władcy oprócz tajniaków mają do dyspozycji dziennikarzy śledczych oraz instytucje zajmujące się badaniami opinii publicznej, co znacznie poszerza im spektrum informacji, ale umiarkowanie wpływa na zrozumienie rzeczywistości. Więcej…
Kampania Czerwcowa
W telewizjach, rozgłośniach radiowych i gazetach roi się od pomówień, kalumnii oraz pomyj, a to znak, że królewski szczep piastowy znów przystępuje do demokratycznych wyborów. Więcej…
Wrocławska Kamasutra
Wszystko wskazuje na to, że zawołanie „Wrocław miastem spotkań” przechodzi do lamusa i w ramach ciągłości historycznej wraca do łask hasło „Festung Breslau- bolszewicy żywcem nas nie wezmą” Więcej…
Kompleks prymusa
Największa impreza sylwestrowa w Polsce odbyła się na wrocławskim rynku, gdyż wzięło w niej udział ćwierć miliona ludzi. I to jest oczywista oczywistość dla wszystkich, ale nie dla pracowników telewizji Polsat. Więcej…
Bunt Semaforów
Większość wrocławian, bo aż 68 procent dorosłych mieszkańców, kocha swego prezydenta ponad życie i gotowa jest pójść za nim nawet w ogień, a na pewno głosować na niego w najbliższych wyborach samorządowych. Rzecz jednak w tym, że miłościwie nam panujący uważa, że jego rozliczne talenta marnują się w naszym mieście i przebąkuje coś o kandydowaniu na prezydenta wszystkich Polaków. Czy po panowaniu Lecha II zwanego Krótkim, przejdziemy pod władanie Rafała I Długiego, czas pokaże. Więcej…
Syndrom Pawlika
Po prawie roku, czyli jak na polskie standardy wręcz błyskawicznie, zapadł prawomocny wyrok w sprawie Miodek kontra Braun. Przypomnę, że ten pierwszy, czyli powód, jest profesorem uniwersyteckim o znakomitym dorobku naukowym i szanowanym popularyzatorem mowy ojczystej. Ten drugi zaś, czyli pozwany, podaje się za dziennikarza, reżysera i człowieka głęboko wierzącego w prawdziwość raportów funkcjonariuszy SB oraz mającego „ciąg na Tajnych Wywiadowców”. Więcej…
Trubadurstwo
– Zrobiłem dokładny rachunek pamięci i teraz już wiem, dlaczego nie lubię przesiadywać na waszym Rynku – zwierzył się znajomy Krakus. – Otóż za każdym razem, kiedy konsumuję jakieś smaczne danie w którymś z ogródków, moja miłość do muzyki jest masakrowana przez trzech lub czterech smagłych zapaśników. Więcej…