Dekalog +1
Za czasów PRL decydenci utrzymywali służby specjalne, które z własnych podsłuchów i donosów sporządzanych przez Tajnych Wywiadowców informowały ich, co myśli i czego chce społeczeństwo. Wiadomości były albo dobre, albo złe i nie zawsze prawdziwe. Teraźniejsi władcy oprócz tajniaków mają do dyspozycji dziennikarzy śledczych oraz instytucje zajmujące się badaniami opinii publicznej, co znacznie poszerza im spektrum informacji, ale umiarkowanie wpływa na zrozumienie rzeczywistości. Więcej…